Wybór szkoły często kojarzy się z problemami...
Każdy może być ojcem, ale trzeba być wyjątkowym, żeby być tatą. (Anne Geddes)
Tata pełni w życiu dziecka ważną rolę. Co więcej – jest to rola unikatowa. To nie „druga mama”. Nie zastąpi go w pełni dziadek, nauczyciel czy trener. Ta rola zmienia się również na przestrzeni życia dziecka. Czego innego od swojego taty potrzebuje niemowlę, czego innego przedszkolak czy nastolatek. Jest też trochę inna w zależności od płci dziecka – wychowywanie córki będzie miało położone akcenty w innych miejscach niż wychowywanie syna.
Gdy na świecie pojawia się dziecko, w naturalny sposób tworzy ono bardzo bliską więź z jednym z rodziców. Najczęściej jest to mama, głównie z tych powodów, że ma ona kontakt z dzieckiem już w czasie ciąży. Ich relacja jest więc „dłuższa”. To mama może karmić dziecko piersią, co nie zaspokaja jedynie potrzeby głodu – ono daje dziecku poczucie bliskości, bezpieczeństwa, koi rozchwiane emocje, ból czy lęk. W naszych realiach to mamy najczęściej pełnią rolę głównego opiekuna dziecka w pierwszych miesiącach jego życia, korzystając z urlopu macierzyńskiego. W tym najwcześniejszym okresie życia dziecko potrzebuje zbudować bezpieczną więź z mamą, ich relacja jest bardzo bliska i to jest dla niego rozwojowe ale rola taty jest bardzo ważna już od samego początku życia dziecka, chociaż inna niż rola mamy. Tata tworzy sprzyjające warunki do tego, by mama czuła się spokojna i bezpieczna, a dzięki temu mogła opiekować się dzieckiem. W ten sposób sprzyja zbudowaniu bezpiecznej więzi między mamą a dzieckiem, a to z kolei będzie miało znaczący wpływ na rozwój malucha. Wraz z kolejnymi miesiącami życia dziecka, postępami w jego rozwoju ruchowym i językowym, tata jest także tym, który w naturalny sposób „rozluźnia” bardzo ścisłą relację między mamą, a dzieckiem. Jest „tym trzecim”, który wchodzi do świata mamy i dziecka. To również bardzo ważna rola, bo dzięki niej dziecko stopniowo wychodzi od mamy do „szerszego świata”, który na samym początku reprezentuje tata. Można powiedzieć, że swoją osobą wnosi różnorodność do świata dziecka – poszerza go, pokazuje, że jest coś więcej niż tylko „mamina spódnica” i że to „coś więcej” jest bezpieczne, ciekawe, że jest do zdobycia. Dlatego ważne jest, by tata nie naśladował mamy. By pokazywał dziecku siebie jako inną osobę i tym samym wzbogacał jego świat.
Czas z tatą
Dzieci bardzo potrzebują czasu spędzonego z tatą. Młodsi skorzystają na wspólnej zabawie! Mężczyźni bawią się z dziećmi trochę inaczej niż kobiety i znowu – ta różnorodność jest bardzo wnosząca dla maluchów. Model „ojcowskich zabaw” jest często bardziej stymulujący i dostarcza więcej wrażeń niż spokojne zabawy z mamą. Taka forma spędzania czasu przyczynia się do tego, iż dziecko uczy się radzenia sobie z silnymi emocjami, w tym z agresją. Ekspresyjna, bardziej odważna zabawa z tatą przyczynia się do nauki wyrażania emocji, przybliża zasady rywalizacji fair play, uczy dostosowywania się do partnera interakcji, pozwala odreagować napięcie, wzmacnia pewność siebie (w końcu to tata częściej powie dziecku: dasz radę wejść na ostatni szczebelek drabinki!, podczas gdy mama wydusi z siebie uważaj, tam jest wysoko!).
Dzieci uwielbiają bawić się w męskie siłowanie, zapasy, wyścigi. Starsze dzieci i młodzież również skorzystają na wspólnie spędzonym czasie. Może już nie zabawie, ale na przykład wspólnych wycieczkach, wyjściach do kina, uprawianiu sportu. Taki wspólny czas to sygnał dla dziecka „jesteś ważny”, który wzmacnia go na całe życie. Jako tata pamiętaj także o tym, by czas dla córki czy syna nie był tylko „od święta”. Liczy się także codzienność – pomoc przy pracy domowej, wspólne posiłki, wyjście do sklepu po zakupy, obejrzenie filmu, a nawet wspólne gotowanie lub sprzątanie, które z tatą też może być fajne!
Budowanie pierwowzoru mężczyzny
Więź z tatą ma duże znaczenie dla kształtowania tożsamości każdego człowieka. Jak wpłynie na córkę, w przyszłości dorosłą kobietę, a jak na syna, który kiedyś stanie się mężczyzną?.
Córka, która jest akceptowana przez swojego tatę wykształci w sobie adekwatne poczucie własnej wartości. Będzie myślała o sobie, że jest w porządku, taka jaka jest. Dziewczynka przegląda się w oczach taty i widząc w nich aprobatę oraz podziw, będzie później miała wykształcony adekwatny obraz siebie. Będzie potrafiła okazać uznanie dla swojego ciała – będzie je lubiła, szanowała i potrafiła o nie zadbać w zdrowy sposób. Tata stanowi ponadto dla córki ważny wzór tego, jak powinna być kochana, szanowana i traktowana przez innych mężczyzn, a także jak powinna budować z nimi relacje. Córka, która doświadczyła miłości, szacunku i uznania ze strony taty, będzie potrafiła szukać u mężczyzn tego samego.
Dla syna ojciec jest przewodnikiem po męskim świecie. Relacja z tatą wpłynie na to, jak w przyszłości jego syn będzie postrzegać siebie jako mężczyznę, jak będzie radzić sobie w relacjach z innymi, w tym z kobietami i z własnymi dziećmi, a także w sferze zawodowej. Chłopiec utożsamia się ze swoim tatą i uczy od niego, poprzez obserwację – tego, jak budować bliski związek z kobietą, jak radzić sobie z wyzwaniami, jak traktować innych. Syn, który słyszy od taty jestem z ciebie dumny, dobra robota!, ciekawy ten twój pomysł, będzie widział siebie jako zaradnego, wytrwałego, „dającego radę”. Później będzie mu łatwiej mierzyć się z różnymi wyzwaniami, jakie postawi przed nim życie. Dla chłopców ważne jest także to, by tata uznał ich „delikatniejszą stronę” – tę, która przeżywa czasami strach, smutek, wzruszenie, bywa opiekuńcza, współczująca, uroni łzę. Żeby to mogło mieć miejsce, najpierw tata sam musi mieć zgodę na to, że „chłopaki też czasami płaczą”. Syn potrzebuje zobaczyć w swoim tacie wzorzec męskości, który zawiera w sobie moc, siłę i odwagę, ale także czułość i troskę.
Dziecko potrzebuje rodzica „z krwi i kości”
Autentycznego, takiego, który jak popełni błąd, to się do niego przyzna i powie „przepraszam”, takiego, który nie naśladuje mamy, tylko jest sobą, takiego, który przede wszystkim chce z dzieckiem spędzać czas, jest aktywny, zaangażowany, ale też potrafi wyznaczyć granice i powiedzieć dziecku „nie” bez poczucia winy.
Drogi tato... Nie miej więc wyrzutów sumienia z tytułu nie bycia ideałem. Nie wymagaj doskonałości ani od siebie, ani od swojego dziecka. Bądź obecnym, „wystarczająco dobrym”, a Ty i Twoje dziecko bardzo na tym skorzystacie!
Jesteś ważny dla swojego dziecka a Twoje zaangażowanie i wysiłek będą najpiękniejszym prezentem, który podarujesz swojej córce albo swojemu synowi.
Opracowała Marzena Selwa, na podstawie:
- Plopa M., Psychologia rodziny: teoria i badania. Kraków: Impuls. 2011
- Pelc I., Kryzys czy zmiana ojcostwa – współczesna rola ojca. W. J. Zimny (red.), Oblicza ojcostwa. Wczoraj – dziś – jutro. Stalowa Wola: Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II w Lublinie. 2015